Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
W swojej wielkiej powieści Dostojewski przeanalizował skutki zbrodni, koncentrując się w głównej mierze na samym jej sprawcy, ale również na jego otoczeniu. Najgorsi przestępcy, tacy jak Piotr Łużyn, kierują się w swoich poczynaniach jedynie własnym interesem lub chęcią zemsty. Dlatego też są z góry skazani na porażkę i potępienie. Inni natomiast, tacy jak Raskolnikow, gotowi są popełniać jeszcze straszliwsze zbrodnie, ale ponieważ są w stanie osiągnąć zgodę z otoczeniem, Bogiem i samym sobą, mogą liczyć na odkupienie. Dostojewski uważał, że alienacja oraz wykluczenie to główne przyczyny kryminalnych czynów, ale również ich największe konsekwencje.

Raskolnikow wierzył na początku, że istnieje coś takiego, jak zbrodnia dla zasady, która jest potwierdzeniem pewnej intelektualnej dysputy czy logiki. Uważał, że skoro niektórzy ludzie są wybitniejsi od innych, hojniej obdarowani, mają prawo do popełniania zbrodni, jeśli ułatwi im to osiągnięcie swoich dążeń. Co więcej, był przekonany, że sam był takim właśnie człowiekiem.

Dostojewski odrzucił myśl, że jakąkolwiek zbrodnię przeciwko drugiemu człowiekowi można usprawiedliwić. Właściwie cała powieść jest skonstruowana w ten sposób, by i czytelnik nabrał takiego przeświadczenia. Rosjanin uważał też, że każdy człowiek jest w stu procentach odpowiedzialny za swoje czyny i sam musi ponieść ich konsekwencje.

Wiele miejsca w powieści poświęcone zostało rozważaniom Rodiona na temat zbrodni. Z czasem czytelnik może zaobserwować, że poglądy młodego bohatera ewoluują i zmieniają się. Przełomowym momentem tego procesu było oczywiście popełnienie morderstwa przez Raskolnikowa. Wówczas dopiero zdał sobie sprawę, że w jego życiu zaszły nieodwracalne zmiany:
„Działo się w nim coś zupełnie mu nie znanego, nowego, coś, czego nigdy nie odczuwał. Nie tyle umysłem, ile intuicją, całą siłą uczucia pojął, że nie tylko z czułymi zwierzeniami, jak przedtem, ale z niczym w ogóle nie może się już więcej zwracać do tych ludzi, do kancelarii cyrkułu; niechby to byli nawet rodzeni jego bracia i siostry, a nie porucznicy dzielnicowi, również nie miałby po co zwracać się do nich ani teraz, ani w żadnym innym momencie życia; nigdy dotychczas nie doznawał jeszcze równie dziwnego i przerażającego uczucia”.
Wówczas Rodion zaczął odczuwać izolację, wykluczenie ze społeczeństwa, przeciwko któremu popełnił najstraszliwszą zbrodnię. Jego „separacja” od otoczenie rozpoczęła się jeszcze przed zamordowaniem lichwiarki i jej siostry, lecz dopiero po tym wydarzeniu przekroczył granicę, która formalnie wiązała go z resztą ludzkości.

W „Zbrodni i karze” mamy zatem do czynienia z niecodziennym zabiegiem artystycznym. Postać Raskolnikowa, który jest na wpół mordercą, a na wpół wrażliwym człowiekiem, a przede wszystkim starcie tych dwóch osobowości w umyśle Rodiona, stanowi główną oś fabuły powieści. W literaturze spotkamy niewielu głównych bohaterów, którzy pomimo zamordowania z zimną krwią dwóch niewinnych kobiet za pomocą siekiery, będą w stanie wzbudzić tak wielką sympatię czytelnika.

Innym, już nie tak oryginalnym zabiegiem, było umotywowanie zbrodni popełnionej przez Raskolnikowa nie jego osobistym interesem, lecz dobrem ogółu („Zabiłem przecież tylko wesz, (…), niepotrzebną, wstrętną, szkodliwą”). Danuta Polańczyk pisze:
„Takie poglądy dojrzały w nim [w głównym bohaterze] pod wpływem wcześniej opracowanej teorii zbrodni ujętej w formę artykułu. Tekst ten wyrósł z buntu przeciwko cierpieniu niewinnych, z troski o ich przyszłość. Tu właśnie powstaje centralny konflikt powieści – zderzenie racji rozumu i wiary, z którą wiąże się imperatyw moralny – nie zabijaj!”
(D. Polańczyk, „«Zbrodnia i kara» Fiodora Dostojewskiego”, Lublin 2005, s. 34).

Powieść porusza również wątek pozornej gotowości do popełnienia zbrodni. Rodion, który pieczołowicie zaplanował morderstwo lichwiarki co do najdrobniejszego szczegółu, po jego dokonaniu popada w absolutną panikę. Nie wie, co ma dalej robić, chowa łup pod przypadkowym kamieniem, zaczyna się panicznie bać. Jest to najlepszy dowód na to, że człowiek nie jest psychicznie uwarunkowany do tego, by czynić tak przerażające rzeczy. Raskolnikow szybko zdał sobie sprawę, że nie stoi ponad prawem, że nie jest jednostką wybitną, lecz potępioną i zasługującą na karę. Właśnie przeżyciom oraz przemyśleniom bohatera po dokonanej zbrodni stanowią najobszerniejszą i najistotniejszą część powieści.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Zbrodnia i kara - streszczenie w pigułce
2  Sonia - charakterystyka
3  Ramowy plan wydarzeń